Plany i strategie próbują racjonalnie zagospodarować jedyny tak naprawdę nieodnawialny zasób, jaki mamy. Czas. Staramy się przystosować do nadchodzących zmian, przewidzieć bieg wydarzeń, zachować środki ostrożności, by nie wpaść w kłopoty. Robimy to jako jednostki i jako społeczeństwa, nie ustając w dążeniu do doskonałości. Zmienia się więc gospodarka, polityka, do przodu idzie technologia, a w tym wszystkim rozwijamy się także my jako ludzie.

Nie da się ukryć, że wraz z tą ewolucją zmienia się nasza planeta. Najczęściej nie tak, jak byśmy tego chcieli. Więc na nowo przygotowujemy plany i strategie, by tę planetę uchronić przed upływem czasu i wiatrem zmiany. Polityka energetyczna naszego państwa zakłada, że od tej pory będziemy mniej emitować niebezpiecznych substancji jako gospodarka, korzystając w większym stopniu z zasobów odnawialnych a, jak przekonują ciepłownicy wynikami badań – warto to zrobić także korzystając z ciepła systemowego. Prezydent Andrzej Duda potwierdza, że należy wspierać takie ciepło, które produkowane jest jednocześnie z prądem w procesie tzw. kogeneracji, by zużywać mniej zasobów i emitować mniej zanieczyszczeń. W końcu ważne jest, by mieć czym oddychać i by wiedzieć czym się oddycha. Więc zmienia się też podejście do komunikacji, również tej miejskiej, która zyskuje na znaczeniu. W efekcie zmienia się klimat, a najlepiej wiedzą o tym pszczoły, które za zmianami nie nadążają. Bo ponoć tylko człowiek jest takim stworzeniem, które przystosuje się do wszystkiego. Tylko, czy to „wszystko” jest w stanie przystosować się do człowieka? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie w tym numerze Magazynu Ciepła Systemowego.

Z życzeniami przyjemnej lektury,
Redakcja